© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 03:35, 22.11.2024 r.
PIBR przedstawił resortowi finansów dwa modele audytu podatkowego.
Rozmowy, które prowadzimy z Ministerstwem Finansów na temat audytu podatkowego, napawają optymizmem. Już za chwilę resort upubliczni zapewne dokumenty konsultacyjne dotyczące możliwych rozwiązań prawnych dla tej instytucji, a następnym krokiem będą już prace nad projektem legislacyjnym. Chciałem zatem przybliżyć dwa modele audytu, które zaprezentowaliśmy przedstawicielom ministerstwa.
Pierwszy to audyt w wąskim sensie: potwierdzanie rozliczenia w deklaracji podatkowej. Takie rozwiązania znajdziemy na przykład w Niemczech, Holandii, krajach skandynawskich, Grecji czy Turcji. Drugi to model kooperatywny, w którym taki atest to istotny element budowania zaufania w relacji między podatnikiem a administracją skarbową. Tego rodzaju partnerstwo funkcjonuje już w Holandii, a od mniej więcej roku także w Irlandii.
Podstawą potwierdzenia – a więc wydania certyfikatu podatkowego czy podpisania się przez audytora pod rozliczeniem podatnika – powinien być audyt lub inna forma weryfikacji ksiąg rachunkowych. Wymaga to sprawdzenia kompletności i dokładności zapisów, a także zbadania metodami audytowymi, czy udokumentowane transakcje faktycznie miały miejsce. Drugim elementem musi być zawsze ocena ryzyka podatkowego. Czy istnieje i jak funkcjonuje system kontroli i zarządzania ryzykiem podatkowym: kto bezpośrednio dokonuje rozliczeń podatkowych? czy zdarzają się transakcje nietypowe, odbiegające charakterem czy złożonością od pozostałych? czy firma szuka wtedy pomocy specjalistów? Dopiero potem możliwe jest przejście do badania właściwych rozliczeń podatkowych i weryfikacji, czy transakcje są w nich prawidłowo ujęte, a rozliczenie podatkowe nie zawiera istotnych zniekształceń.
Kluczowa staje się tu niezależność audytora – rejestrów podatkowych nie może badać osoba, która wcześniej doradzała w zakresie podatków, oceniałaby bowiem wówczas własną pracę. Z drugiej strony nie ma przeciwskazań, żeby łączyć audyt podatkowy z audytem sprawozdania finansowego. Audytor także wszak musi już spełniać ścisłe wymogi niezależności, a rozliczenia podatkowe są ściśle powiązane z systemem rachunkowości.
Podstawową zaletą wprowadzenia audytu podatkowego z punktu widzenia fiskusa jest zwiększenie zaufania do rozliczeń większości podatników – i łatwiejsze wytypowanie tych, którzy powinni podlegać kontroli. To ważne zwłaszcza w branżach stwarzających duże pole do nadużyć podatkowych – dlatego podmioty działające w sektorach obciążonych tego rodzaju systemowym ryzykiem powinny obligatoryjnie podlegać audytowi podatkowemu przy niższych progach obrotu niż pozostali podatnicy.
Oczywiście audyt podatkowy powinien być również dostępny fakultatywnie dla firm poniżej tych progów. Niektórzy mogą chcieć go dokonać ze względu na potrzeby interesariuszy lub zobowiązania wynikające z przynależności do grupy kapitałowej, ale państwo także powinno dostarczyć system atrakcyjnych zachęt. W grę wchodzi jakaś forma rabatu podatkowego (na poziomie systemowym rekompensowanego wyższym, dzięki kompletności podstawy rozliczeń, wskaźnikiem efektywnego opodatkowania) lub na przykład wydłużenie terminu rozliczenia, a także mniejsza częstotliwość kontroli.
Podstawowym warunkiem wdrożenia drugiego modelu – co-operative tax compliance – jest dojrzałość rynku, mierzona na przykład niskimi wskaźnikami korupcji czy nieprawidłowości podatkowych. Tutaj również punktem wyjścia jest badanie sprawozdania finansowego i audyt podatkowy, a także uzgodnione z urzędem skarbowym niezależne sprawdzenie wybranych części systemu kontroli wewnętrznej podatnika (na przykład rozwiązań IT związanych z raportowaniem JPK). Ten model zbudowany jest jednak przede wszystkim na partnerskiej, horyzontalnej relacji pomiędzy podatnikiem i jego „opiekunem” ze strony administracji skarbowej. Przedsiębiorca informuje go o problematycznych kwestiach podatkowych, przyjętych rozwiązaniach, planowanych złożonych transakcjach.
Takie rozwiązanie równie skutecznie uszczelnia system podatkowy i obniża koszty nadzoru, zaś po stronie podatnika przynosi większe bezpieczeństwo podatkowe. Podmioty, które zawiodą zaufanie, stają się naturalnymi kandydatami do ścisłej kontroli, tracąc dotychczasowe przywileje. Warto przy tej okazji zauważyć jeszcze jedną systemową korzyść z audytu podatkowego: w przypadku wykrycia nieprawidłowości administracja może nakazać niezależny audyt na koszt podatnika zamiast przeprowadzać go sama.
Bez względu na to, jaką formę ostatecznie przyjmie audyt podatkowy w Polsce, kluczowe dla jego prawidłowego funkcjonowania będą regulacyjne gwarancje jego jakości. Po pierwsze, muszą tu obowiązywać standardy zbliżone do standardów badania sprawozdań finansowych. Po drugie, audytor podatkowy musi spełniać surowe wymogi niezależności. Po trzecie wreszcie, podmioty wykonujące tego typu usługi muszą działać w ramach dobrze rozwiniętych struktur nadzoru publicznego.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.