Badane firmy mogą wykorzystać rutynę audytora

Wywiad z dr Agnieszką Baklarz, Dyrektorem Departamentu kontroli w Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, został opublikowany w najnowszym numerze dodatku „Rachunkowość i Audyt” do gazety „Dziennik Gazeta Prawna”. Głównym tematem rozmowy jest głośna sprawa firmy Wirecard, w której zniknęło 2 mld zł wykazanych w sprawozdaniu finansowym.

Jak zauważa dr Baklarz, audytorzy badający Wirecard prawdopodobnie zaczęli działać rutynowo i przestali zachowywać zawodowy sceptycyzm. Firma była badana przez 10 lat przez tego samego audytora, co zdaniem dr Baklarz pozwoliło na poznanie stosowanych procedur audytorskich.

Dr Baklarz zaznacza, że w kontrolach firm audytorskich przeprowadzanych przez PANA sprawdzane jest m.in. to, czy audytor samodzielnie i na własnym formularzu wysłał do banku prośbę o potwierdzenie i czy otrzymał odpowiedź bezpośrednio.

Audytorowi grożą teraz surowe kary pieniężne, a biegłym rewidentom – postępowania dyscyplinarne.

Przedstawicielka PANA mówi także o tym, że badane firmy są często niechętne kontroli i nie rozumieją roli audytora, posuwając się nawet do utrudniania pracy biegłego rewidenta.