© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 16:27, 22.12.2024 r.
O komitetach audytu w jednostkach samorządu terytorialnego rozmawiamy z dr. Mirosławem Czekajem, skarbnikiem m. st. Warszawy.
Nowa ustawa o biegłych rewidentach zlikwidowała wyłączenie jednostek samorządu terytorialnego spod obowiązku powoływania komitetów audytu. Czy to znaczy, że w każdej z ponad 2800 gmin, powiatów i województw musi powstać takie ciało?
Nie, status jednostki zainteresowania publicznego – a wraz z nim obowiązek powołania komitetu audytu – dotyczy tych samorządów, które spełniają łącznie dwie przesłanki: są emitentami papierów wartościowych na rynku regulowanym i podlegają obowiązkowemu badaniu sprawozdania finansowego. Na GPW I BondSpot w systemie obrotu CATALYST notowanych jest kilkanaście obligacji miejskich i gminnych, jednym emitentem jest także samorząd województwa opolskiego. Oprócz tego w 2009 r. obligacje wyemitowało również województwo mazowieckie, są one jednak zarejestrowane na London Stock Exchange. Obowiązek badania rocznych sprawozdań finansowych jednostki samorządu terytorialnego przez biegłego rewidenta wynika z kolei z art. 268 ustawy o finansach publicznych i dotyczy tych jednostek, których liczba mieszkańców ustalona przez Główny Urząd Statystyczny na ostatni dzień roku poprzedzający rok sprawozdawczy przekracza 150 tysięcy. Oznacza to, że aktualnie mamy cztery samorządy zobowiązane do powołania komitetów audytu: Warszawę, Kraków oraz województwo opolskie i mazowieckie.
Jakie są zadania komitetu audytu w samorządzie lokalnym?
Konstruując zakres zadań komitetów audytu, ustawodawca w żaden sposób nie wyróżnił tych działających w jednostkach samorządu terytorialnego. Zadania i rola komitetu audytu w samorządzie lokalnym będącym jednostką zainteresowania publicznego są więc identyczne jak w pozostałych JZP: monitorowanie procesu sprawozdawczości finansowej, skuteczności systemów kontroli wewnętrznej i zarządzania ryzykiem oraz audytu wewnętrznego, wykonywania czynności rewizji finansowej, opracowanie polityki wyboru audytora oraz kontrolowanie i monitorowanie niezależności biegłego rewidenta i firmy audytorskiej, informowanie organu nadzorczego lub kontrolnego o wynikach badania.
Członkami komitetu audytu w jednostce samorządu terytorialnego mogą być tylko osoby ze składu organu stanowiącego tę jednostkę – np. rady gminy. To chyba zupełnie nowe zadania dla radnych?
Zagadnienia raportowania finansowego są im znane z praktyki samorządowej, ale już obszary takie jak ocena działań audytu wewnętrznego czy też systemu zarzadzania ryzykiem mogą być nowością. Ustawodawca w przypadku jednostek samorządowych zrezygnował tymczasem z warunku posiadania przez co najmniej jednego członka komitetu audytu wiedzy i umiejętności z zakresu rachunkowości lub badania sprawozdań finansowych. Dobre praktyki z sektora prywatnego, doświadczenia sektora publicznego z innych krajów europejskich, a także opinie zewnętrznych audytorów wskazują jednak, że w składzie komitetu audytu powinien znajdować się ekspert z zakresu finansów, audytu lub zarządzania ryzykiem. Wzmacnia to komitet w zakresie współpracy z biegłym rewidentem i polepsza nadzór nad sprawozdawczością finansową, audytem wewnętrznym i zarządzaniem ryzykiem w jednostce. Zdecydowanie postulowałbym zatem wprowadzenie obowiązku włączania w skład komitetu audytu jednostki samorządu terytorialnego osoby o takiej wiedzy i umiejętnościach, a także umożliwienie uzupełnienia składu komitetu o osobę spoza grona radnych.
Biorąc pod uwagę olbrzymią odpowiedzialność i brak wynagrodzenia członków samorządowych komitetów audytu, takie uzupełnienie nie będzie proste.
Rzeczywiście, członkom samorządowych komitetów audytu grożą też kary w identycznej wysokości co w przypadku sektora prywatnego. To poziom nieadekwatny wobec niekomercyjnej działalności samorządów i społecznej pracy członków komitetów audytu, a także niewspółmiernie wysoki w stosunku do innych kar, które mogą być nakładane na członków organów i pracowników jednostek samorządu terytorialnego. Co gorsza, członkowie komitetów audytu nie mogą być objęci przez samorządy pakietem ubezpieczeniowym od odpowiedzialności cywilnej – czyli polisą D&O (directors and officers liability insurance), szeroko stosowaną na przykład dla członków zarządów i rad nadzorczych spółek giełdowych.
Jak można to zmienić?
W obliczu specyfiki działalności samorządu terytorialnego maksymalna wysokość kar powinna byś radykalnie skorygowana – na przykład do wysokości 10% pułapu obowiązującego pozostałe JZP. Zdecydowanie należy także rozważyć wprowadzenie wynagrodzenia za pracę w komitecie audytu jednostki samorządu. Andrzej S. Nartowski, ekspert corporate governance, wielokrotnie podnosił, że szczególna odpowiedzialność członków komitetu audytu powinna przekładać się na szczególne wynagrodzenie. Maksymalny poziom wynagrodzenia dla członków samorządowych komitetów audytu mógłby być wyznaczony ustawowo, natomiast faktyczną wysokość wynagrodzenia określałaby już sama jednostka samorządu.
W obecnych warunkach zasiadanie w samorządowym komitecie audytu to zatem bardzo ryzykowne hobby…
Potencjalnie bardzo ryzykowne – a mogłoby być atrakcyjną opcją zawodową np. dla biegłych rewidentów czy księgowych. Zacząć można choćby od rozszerzenia skład komitetów o zewnętrznych ekspertów i wynagradzanie ich – tak, jak dzieje się to chociażby w przypadku komitetów audytu działających w ministerstwach na podstawie ustawy o finansach publicznych.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.