© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 10:39, 23.11.2024 r.
Obowiązkowa publikacja danych niefinansowych przez ok. 300 dużych firm w Polsce dla wielu z nich będzie stanowić spore wyzwanie, które jednak może też przynieść wiele korzyści, i to nie tylko wizerunkowych. O tych wyzwaniach i korzyściach rozmawiali podczas debaty „Rzeczpospolitej” przedstawiciele administracji państwowej, organizacji pozarządowych i biznesu. Uczestniczyła w niej również Ewa Sowińska, zastępca prezesa KRBR.
Obecni zgodzili się, że nowe regulacje są przyjazne dla firm. Jak zaznaczyła Joanna Dadacz, dyrektor Departamentu Rachunkowości i Rewizji Finansowej w Ministerstwie Finansów, które było odpowiedzialne za wdrożenie dyrektywy do polskiego prawa, prace legislacyjne poprzedzono konsultacjami społecznymi w formie ankiety.
Z wyliczeń Ministerstwa Finansów wynika, że nowe regulacje obejmą na poziomie jednostkowym oraz skonsolidowanym ok. 300 jednostek, natomiast raportowanie dotyczące polityki różnorodności będzie dotyczyło ok. 150 dużych spółek giełdowych. Joanna Dadacz zaznaczyła jednak, że wiele jednostek już wcześniej dobrowolnie ujawniało informacje niefinansowe. – Celem dyrektywy było zachęcenie firm do bardziej dojrzałych, odpowiedzialnych postaw i większej przejrzystości – podkreśliła Irena Pichola, lider Sustainability Consulting Central Europe i partner w firmie Deloitte.
Zdaniem Picholi warto już teraz rozpocząć prace, zaczynając od określenia, czy i w jakich obszarach firma widzi swoje ryzyka i czy ma politykę działania dotyczącą kwestii pracowniczych, środowiskowych, czy też relacji z kontrahentami.
Wyzwaniem dla części firm może być duży wybór standardów raportowania niefinansowego. – Czekamy na przygotowanie przez Komisję Europejską wytycznych, które będą wskazywały, w jaki sposób firmy będą mogły raportować informacje niefinansowe – mówiła Jacqueline Kacprzak.
– Ten proces wymaga czasu, nie może przebiegać za szybko – mówiła Barbara Tęcza, kierownik projektu w Dziale Sponsoringu Społecznego i CSR w PKN Orlen, który w 2009 roku wprowadził system raportowania GRI. Zgodziła się z tym Ewa Sowińska, zastępca prezesa KRBR. – Jako biegli rewidenci powtarzamy często, że „porażka w przygotowaniach jest przygotowaniem do porażki” – mówiła.
Ewa Sowińska podkreślała także, że nowe regulacje wymagają szerszego spojrzenia na przekazywanie danych niefinansowych. Dlatego z działami PR czy komunikacji powinny już teraz współpracować działy finansowe. Bez ich udziału raportowanie nie będzie spójne z podejściem finansowym. Dodała również, że pewnym wyzwaniem są terminy: oświadczenia i sprawozdania niefinansowe muszą być gotowe wraz z raportem finansowym, tak by badający go biegły mógł potwierdzić sam fakt sporządzenia.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.